SB Maffija - Co ty na to (Beteo, Biaas, Mata, Adi Nowak, White 2115, Lanek) by Tree published on 2020-10-27T00:11:59Z. Appears in playlists Piosenki by Alek Kulikowski published on 2019-11-03T23:54:49Z old School time by Gin David x33 published on 2021-09-04T17:26:25Z. Users who like SB Maffija - Co ty na to (Beteo, Biaas, Mata, Adi Nowak
Dajemy w kość jak Danonek. W SBM to sobie mogę, bez dróg na skrót. Jak biały kruk, tylko zielony. Słucham wskazówek jak Beethoven. Z tego co mówisz robię se chuj. Skończyłem matury i
- Lyrics: Trzecia w nocy i ktoś dzwoni domofonem / Boję się, bo każdy mój znajomy zna tu kod, ej, oh / Podłoga mi klei się od codeine / Bo było tu pół miasta jeszcze wczoraj / Pora się
100/10 MIXTAPE Lyrics: Dobry wieczór państwu z świątynni Hip-hopu / Czyli tego pięknego miejsca, którym jest NOBOCOTO Studio / Witają państwa Janusz Walczuk szeroko znany realizator / Z wielkim
💦Zachęcam do zostawienia subskrypcji kanału i łapki w górę💦 T E K S T [Refren: Janusz Walczuk]Szakszuka i litr wody, muszę się nastukać i hit zrobićTu ni
Stream SB Maffija - Co ty na to (Beteo, Biaas, Mata, Adi Nowak, White 2115, Lanek).mp3 by 👀🤍 on desktop and mobile. Play over 320 million tracks for free on SoundCloud.
Lyrics SB Maffija – co to za bluza lanek. Lyrics SB Maffija – co to za bluza lanek?. Co to ma być, co to za bluza? Pyta się słuchacz, nie dam ID Nie da też Puchacz, nie da ci nikt Jest jedna sztuka, uszyła mi moja mamusia Albo Sandrusia, nie dla lamusa jak ty, ta bluza Za dobre kroje, za nowe stroje i za przeboje Dzisiaj chcę pić
Artist: SB Maffija Song: Wroobel daj to głośniej. Dusisz w sobie złe emocje, a my tylko THC Szybko Wroobel daj to głośniej, jak to kurwa nie da się Rozjebiemy całą Polskę, jak to kurwa nie da się Jak myślisz, że jesteś bożkiem to najprościej jebać Cię
🔵S.U.B.S.K.R.Y.B.U.J KANAŁ 🔵⭕H.I.P_ H.O.P_ M.U.S.C_ 👀⭕ ⏪ ⏮ ️ ⏭ ⏩ 🔴TPS 18.02.2018 108 tyś Subskrypcje 1 501 517 wyświetleń
Очень часто можно встретить другое название этой песни SB Maffija - Jak rzucamy, to miesem, nie pierdolonym tofu. English translation of Przepis na dzień dobry by SB Maffija
c515GzN. Tomb i Solar o kontrowersjach wokół remixu "JBMNT". Ekipa SB Maffija wypuściła kilka dni temu remix kawałka słowackiego zespołu Kontrafakt, który z miejsca wzbudził wzmożoną debatę, przede wszystkim z powodu pseudonimów raperów, które zostały wypisane na aucie, które w klipie jest doszczętnie niszczone. – W wypisywaniu tych ksyw na tej furze nie chodzi o to, że wypisywaliśmy ludzi, z którymi mamy beefy, tylko wypisaliśmy ludzi, których rap nam się nie podoba – mówi Tomb w rozmowie z Olą Hajęcką. – A, że jednocześnie są to ludzie, z którymi ktoś z nas miał beef, to jest inny fakt – dodaje. Na aucie znalazły się ksywy Deysa, Ensona, Laika, Peerzeta, oraz Miuosha i Onara. – Onar i Miuosh zostali napisani dlatego, że ich rap nam się nie podoba, a jako ludzi ich nie znamy i nas to nie za bardzo obchodzi, oceniamy tylko muzykę i muzykę według nas robią chujową – twierdzi zawodnik Stoprocent. – Najczęściej, jeżeli z naszej strony do kogoś pojawiają się jakieś animozje, to raczej są to animozje związane z muzyką. Są jakieś małe wyjątki, bo się znamy i z jakiegoś powodu się nie lubimy, ale najczęściej, jeżeli ktoś jest w jakiś sposób szturchnięty, to chodzi tylko i wyłącznie o muzykę – wtrąca się do rozmowy Solar. – Gość, który w jakiś sposób został tam zaczepiony, powinno się podejść, powiedziecieć siema, przywitać się z nim, pogadać normalnie, tylko powiem 'no gościu, nie podoba mi się twoja muzyka, nawinąłem sobie o tym' i tyle. – tłumaczy Solar. – Nie jest tajemnicą, że nie jaramy się ich rapem. I na Miuosha i na Onara w SB Maffija leciały jakieś wersy. – dodaje Tomb. "Remix JBMNT" w wykonaniu SB Maffija kręci się w okół Fiata Uno, na którym zostały wypisane pseudonimy raperów, za którymi SB Maffija nie przepada. Wymienieni zostali: Geys (Deys), Peżot (Peerzet), Enson, Laik (Laikike1), Onar i Mionsz (Miuosh). Auto w kolejnych scenach jest traktowane siekierami, łomami i jest doszczętnie niszczone.
[Tekst piosenki "Agrest i bez"] [Zwrotka 1: Bedoes] Śpiewałem innej, że jest ładniejsza niż na zdjęciach Ale wbiła mi nóż prosto w żebra Od dziecka nienawidziłem szkoły, a to była po prostu lekcja I Ty też to przeszłaś, więc nie ma co udawać Że nie ma za nami przejść Ty masz swoje rany i typy, których nie trawisz A jak Ty nie możesz strawić tego, ja to mogę zjeść 2115 mała, dobrze, że znasz mój skład Jesteś jego częścią, sueppy, jesteś gang Lubi mnie Twój brat, wiec nigdy nie zapłaczesz Bo inaczej mnie połamie, z resztą zrobiłbym to sam Nie będę grał w gierki, powiеm Tobie wprost Pomogłaś mi wyjść z depresji Mówią o nas plotki, skurwiеle są shady, dziewczyny są jealous So, let's get it down baby [Refren: White 2115] Może się ze mną karniesz, wiem, że to nie Lamborghini Ale zapomnimy, dzisiaj Płock jest dla mnie jak Los Angeles A Ty pachniesz jak agrest i bez Może się ze mną karniesz, wiem, że to nie Lamborghini Ale zapomnimy, dzisiaj Płock jest dla mnie jak Los Angeles A Ty pachniesz jak agrest i bez [Zwrotka 2: Kuqe 2115] Niepotrzebny GPS, bo dobrze wiem, gdzie to jest I wiem, że jedziesz tam ze mną Jeśli chcesz coś przegryźć, to zjedzmy Jeśli chcesz się pieprzyć, to zjedźmy Jeśli chcesz się droczyć, to wierz mi Że ten skurwiel tego nie cierpi Ale kocha Ciebie jak żaden, więc może jednak się karniesz Chcę robić z Tobą tatuaże, a najlepiej takie same Z Tobą na Bielanach jest jak w Mediolanie Z Tobą zwykła kawa, to wyborne Latte I mógłbym do rana rzucać porównania Lecz to tylko banał, kocham Cię skarbie [Refren: White 2115] Może się ze mną karniesz, wiem, że to nie Lamborghini Ale zapomnimy, dzisiaj Płock jest dla mnie jak Los Angeles A Ty pachniesz jak agrest i bez Może się ze mną karniesz, wiem, że to nie Lamborghini Ale zapomnimy, dzisiaj Płock jest dla mnie jak Los Angeles A Ty pachniesz jak agrest i bez [Zwrotka 3: Blacha 2115] Przyciąga mnie Twój urok osobisty, kocham Twoje blizny Odkąd jestem z Tobą, nie spisałem już do listy Żadnej nowej pizdy, podpowiada instynkt Piszę, chcę zacząć budować coś, nie tylko niszczyć Łódź zmienia się w LA, Benz zmienia się w Bentley Pod sukienką trzymam rękę, fotoradar robi zdjęcie Na co dzień szare życie przytłacza mnie A z Tobą nawet ciemność jasna jest [Refren: White 2115] Może się ze mną karniesz, wiem, że to nie Lamborghini Ale zapomnimy, dzisiaj Płock jest dla mnie jak Los Angeles A Ty pachniesz jak agrest i bez Może się ze mną karniesz, wiem, że to nie Lamborghini Ale zapomnimy, dzisiaj Płock jest dla mnie jak Los Angeles A Ty pachniesz jak agrest i bez [Zwrotka 4: Flexxy 2115] Nie wierzę w miłość, ale może zrobisz coś, by to się zmieniło Na przykład powiesz prawdę, zamiast skłamać tak, jak tamte Jak złamiesz moje serce, znajdziesz je przy koleżance Moja miła i to nie Twoja wina Jak zjaram tego jointa, zapomnę jak się nazywasz Jak poznam Twojego ojca, nie wiem czy polubi mnie Gdy się zorientuje, że sypiam z jego córką bez [Refren: White 2115] Może się ze mną karniesz, wiem, że to nie Lamborghini Ale zapomnimy, dzisiaj Płock jest dla mnie jak Los Angeles A Ty pachniesz jak agrest i bez Może się ze mną karniesz, wiem, że to nie Lamborghini Ale zapomnimy, dzisiaj Płock jest dla mnie jak Los Angeles A Ty pachniesz jak agrest i bezcheck amazon for Agrest I Bez mp3 downloadthese lyrics are submitted by GGEN3browse other artists under S:S2S3S4S5S6S7S8S9S10S11S12S13Songwriter(s): BLACHA, FLEXXY2115, KUQE 2115, White 2115, BedoesRecord Label(s): 2022 SBM LabelOfficial lyrics by
Wroobel daj to głośniej Lyrics – SB Maffija Dusisz w sobie złe emocje, a my tylko THC Szybko Wroobel daj to głośniej, jak to kurwa nie da się Rozjebiemy całą Polskę, jak to kurwa nie da się Jak myślisz, że jesteś bożkiem to najprościej jebać Cię Dusisz w sobie złe emocje, a my tylko THC Szybko Wroobel daj to głośniej, jak to kurwa nie da się Rozjebiemy całą Polskę, jak to kurwa nie da się Jak myślisz, że jesteś bożkiem to najprościej jebać Cię Ej Jesteśmy jak nowi Beatelsi, tylko, że odrobinę lepsi Kupiłem sobie gitarę po to by zajebać w łeb Ci Ty chciałeś prestiż mieć, zarobić wielki kwit Ja chciałem tylko coś nagrać se i pyk Jebany boss w tej grze, nie możesz zrobić nic Ja mogę wszystko mieć, to znaczy wszystko mam co chcę To nie jest tylko pusty wers, a u większości byłby Więc zamknijcie pizdy swe, bo nie słyszę własnych myśli Zamknijcie pizdy swe, Kaczyński niech Ci się przyśni Wstaję rano i się krztuszę, ale jeszcze jeden buszek Się poczuję luźniej jak ciebie wypuszczę Wszystko co złe, wszystko co ble i to paląc fajki Ciekawe co by było gdybym palił THC Chuj go wie, puść to, ej, głośniej (Proszę) W moim dymie problemy tańczą Kankana Jak wyglądają to nie twoja sprawa, wypierdalaj W studiu hałas, ej, na sobie hoodie, na sobie needles Ich zapach się studzi kiedy nas widzą Pierdolę Gucci i pierdolę Vuitton Nienawidzę ludzi, męczę się ciszą Nie byłeś ziomuś, lecz żydek Uważamy na takie suki jak Doniu i Liber To jest poligon, a Ty to pomyliłeś to znowu z piknikiem I can’t believe Szmaty leniwe chcą stale holidays, lecz to niemożliwe (ej cipo) Chce poligamię, a nie politykę Ty pa jak lecimy tu Panie Prezydent (peace yo) Widzisz ten niebieski znacznik? (wow) To znaczy, że jestem ważny w chuj Nie zabijaj mojej aury (hoe), odjeb się od moich zapędów Bramy, dealerzy i prochy Głośniej, 808 Głośniej, tempo zwiększ Hi-hat napierdala szybko, to nie Punto Nowy styl produkcji jakbym założył Amazon Lanek królem Polski zostawi ją trapowaną Dusisz w sobie złe emocje, a my tylko THC Szybko Wroobel daj to głośniej, jak to kurwa nie da się Rozjebiemy całą Polskę, jak to kurwa nie da się Jak myślisz, że jesteś bożkiem to najprościej jebać Cię Dusisz w sobie złe emocje, a my tylko THC Szybko Wroobel daj to głośniej, jak to kurwa nie da się Rozjebiemy całą Polskę, jak to kurwa nie da się Jak myślisz, że jesteś bożkiem to najprościej jebać Cię Nie chce klasyfikować narkotyków Palenie tłoka jest jednym z nawyków Czuje euforie jakbym zapierdolił tysiąc piguł Potem się napierdolił do porzygu Zbyt wielu wizjonerów w pałacyku Poznałem ciepło willi i poznałem chłód streetu Piszę swoją historię i pierdolę wróżbitów Jedyny Maciej to ten z Kacperczyków Przymarzaliśmy na przystankach i dopijaliśmy bronksy Dziś nie znam nikogo kto by z imprez wracał nocnym Jeszcze w grze nie było nosków Jak ktoś wąchał to był dla nas zwykły śmieć tak po prostu Dziś się mówi na to kawka, jest talerzyk i dokładka Nie ma wczuwki To jest wszystko twoja sprawa albo sprawka Dużo węższa jest nogawka i myślenie dużo szersze Dziś w tym mieście możesz być kim tylko zechcesz Furia, furia, furia, furia, furia, furia, furia, furia (jazda!) Furia, furia, furia, furia, furia, furia, furia, furia i chuj Ej, robię na pół, furia i chuj, mamy to w chuj, ej No i git
Sprawdź teksty wszystkich piosenek SB Maffija, wraz z ich tłumaczeniami i interpretacjami. Na znajdziesz najdokładniejsze tekstowo tłumaczenia piosenek w polskim Internecie. Wyróżniamy się unikalnymi interpretacjami tekstów, które pozwolą Ci na dokładne zrozumienie przekazu Twoich ulubionych piosenek.